Nie na papierze!

Mówiąc o etyce w biznesie warto zwrócić uwagę na jedną rzecz. Mówiłem o tym często, ale wypada to zaznaczyć jeszcze raz. Zasady etyczne, obojętne, czy będą one regulowały stosunki z klientem, czy wewnątrz firmy, nie mogą być tylko słowami. Za postanowieniami muszą iść często konkretne działania. Okazuje się, że etyka w biznesie nie zawsze zadziała od razu. Czasem problemem nie jest brak zasad, ale brak ludzi, którzy je zaakceptują. Nie brakuje więc osób, które twierdzą, że etyka w biznesie służy jako wytrych do zwolnienia nieprzydatnych pracowników. To absurd, ale rzeczywiście, spotkałem się z problemem zwolnień po wprowadzeniu norm etycznych w ramy regulaminów wewnętrznych. Nie doszukiwałbym się tutaj jednak złośliwości- to sposób na budowanie wizerunku firmy.

Jeżeli bowiem wprowadzam pewne zasady postępowania wewnętrznego, ale nie mogę przekonać pracowników do ich przestrzegania, skład załogi musi ulec mniejszym lub większym zmianom. Oczywiście wszystko w granicach normy, bo przecież etyka w zarządzaniu personelem też ma swoje miejsce. Niezaprzeczalnym faktem jest, że jeśli zasady etyki mają być wprowadzone tylko i wyłącznie dla zasady i tylko po to, żeby pochwalić się takim dokumentem, nie ma to sensu.

Zasady etyki z biznesie są pożyteczne o tyle, o ile zostaną wprowadzone w życie. A odpowiedzialni za ich stosowanie zawsze są ludzie i te dwa elementy po prostu muszą współgrać.

Jest sporo firm, które zasadami etyki posługują się jak sloganem reklamowym, ale też te właśnie firmy nie zyskały, a nawet prawdopodobnie straciły na ich wprowadzeniu w życie. Jeśli bowiem zasady etyki się wprowadza to tylko po to, aby klient został lepiej obsłużony, a jego potrzeby w całości zaspokojone. Nie ma innego uzasadnienia dla wprowadzania zasad etycznych- nie są one przecież wprowadzane ani dla wygody, ani dla zabawy – ma to być sposób na poprawienie wyników firmy, ale może się to dziać na różne sposoby – także poprzez poprawę wizerunku, ale jeśli coś, co jest w regulaminie, nie będzie stosowane w praktyce, nie ma szans na poprawę, za to można nawet wizerunek wypracowywany latami, zepsuć w kilka tygodni.